Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Awatar użytkownika
Grzegorz Z.
Posty: 289
Rejestracja: 06 lis 2016, 11:22
Lokalizacja: Namysłów

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Grzegorz Z. »

Pięknie
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

Z niewielkim opuznieniem zapraszam na kilka fotek z portu ALOTAU w Papua Nowa Gwinea (podobno do dzis tradycja jest kanibalizm!!!!!!)

IMG_20170304_0809047.jpg
IMG_20170304_0809305.jpg
IMG_20170304_1139308.jpg
Screenshot_20170304-144541~2.png
Screenshot_20170304-144610~2.png
Screenshot_20170304-144634~2.png
Screenshot_20170304-144646~2.png


Screenshot_20170304-144715~2.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
ArkoGdynia
Posty: 510
Rejestracja: 08 lis 2016, 14:42
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: ArkoGdynia »

Nie bałeś się Sylwku, że potraktują cię jak "kurciaka"... wszak "białe mięso" podobno jest zdrowe..... :lol: :lol: :lol: :lol: :twisted:
Niech Dym będzie z Tobą.....
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

Co prawda 2 kg sie mnie ostatnio dobralo ale i tak na kosci sie nie polasili tubylce :) !!!!!!
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

Witam serdecznie z japonskiego miasta Kobe Bylo sushi i shashimi i sake no i jak ze nie wspaniale miesko Kobe !!!!!

A tu ciekawostka Wolowina Kobe

Najdroższa wołowina na świecie pochodzi z mięsa krów rasy Wagyu, hodowanych w okolicach japońskiego miasta Kobe. Mięso to, gdy surowe, wygląda jak oszronione z powodu intensywnej, równomiernej marmurkowatości. Podczas gotowania, tłuszcz ten rozpuszcza się delikatnie, dając nieporównywalną z niczym głębię smaku. Ale nie sama tylko kwestia podniebienia jest przyczyną astronomicznych cen kobańskiej wołowiny, której kilogram kosztuje około czterystu funtów brytyjskich.
Krowy Wagyu karmione są paszą składającą się między innymi ze zbóż, ziemniaków, ryżu i roślin strączkowych - wszystkie składniki pochodzić muszą z ekologicznych upraw, gdzie nie wykorzystuje się pestycydów. Poza tym, bydłu podaje się codziennie starannie skomponowaną mieszankę witaminową, a także... piwo, w celu zaostrzenia krowiego apetytu.
Nie kończy się na tym jednak ten niezwykły chów. Każdego dnia zwierzęta są masowane w specyficzny sposób. Otóż bierze się do ust haust sake, a następnie wypluwa na krowę, starając się rozpylić płyn na jak największej powierzchni. Następnie specjalną rękawicą lub ściereczką z trawy masuje się delikatnie skórę zwierzęcia. Robi się to po to, aby na mięsie odłożyła się cienka, równomierna warstwa tłuszczu i powstała wyżej wspomniana charakterystyczna marmurkowatość. Początkowo, w Japonii hodowla prowadzona była przeważnie w bardzo małych gospodarstwach, w których krowy nie miały wystarczająco dużo miejsca do swobodnego ruchu. Masaż miał je rozluźnić i sprawić, by mięso było delikatniejsze. W przypadku kobańskiego bydła w ogóle bardzo dużą uwagę zwraca się na to, aby zwierzęta były zrelaksowane. Niektórzy hodowcy puszczają im nawet muzykę klasyczną. Oczywiście, również ubój odbywa się w jak najbardziej humanitarnych warunkach, aby krowy nie były zestresowane az do końca. Zabija się tylko te osobniki, które pozostają w stanie dziewiczym, aby mięso było "czyste".
Bydło Wagyu jest hodowane również poza granicami Japonii, głównie w Stanach Zjednoczonych i Australii (w przypadku Europy, wspomnieć można Belgię). Jeśli zachowana zostaje czystość rasy, a także wszystkie standardy hodowli, to mięso można nazwać wołowiną Kobe, jednak najwyższe ceny osiąga to pochodzące z japońskiej prefektury Hy?go. Spowodowane jest to nie tylko faktem oryginalnego pochodzenia, ale również wysokimi kosztami utrzymania hodowli. W Japonii są one niemałe i w dodatku rosną ze względu na to, że bydło Wagyu przed ubojem żyje dłużej niż przeciętna krowa. Po to, aby osiągnąć jak największą ilość cennego tłuszczu, który sprawia, że mięso pod nożem rozpływa się niemal jak masło. I choć jest bardzo kaloryczne, zawiera stosunkowo niewiele cholesterolu, a także o wiele więcej kwasów omega 3 i omega 6, niż zwykła wołowina.
Mięsa Kobe w zasadzie w ogóle nie należy traktować jak zwykłej wołowiny przeznaczonej na steki. W kuchni należy spojrzeć na nie raczej jak na rzadkiego tuńczyka czy foie gras. Nieumiejętnie przygotowane (kto poważyłby się na takie marnotrawstwo?!) może okazać się mdłe w smaku, dlatego lepiej nie zabierać się za przyrządzanie go samemu. Można wówczas skończyć, plując sobie w brodę i zadając pytanie: "wydałem tyle pieniędzy na TO?". Jeśli ktoś jednak uważa się za dostatecznie wykwalifikowanego kuchmistrza, niech pamięta, że kobańska wołowina lubi potraktowanie wysoką temperaturą. Aby jednak nie nazbyt długo, w przeciwnym razie wytopi się zeń wspaniały tłuszcz nadający potrawie delikatną, aksamitną konsystencję i niepowtarzalny smak. Najlepiej zaś wybrać się do lokalu, gdzie przyrządzeniem kobańskiej wołowiny zajmuje się profesjonalista. Oczywiście, jeśli ktoś ma ochotę i środki po temu, by na stek wydać około dwustu złotych.

Zapraszam na fotki

IMG_20170313_1425559.jpg
IMG_20170313_1433125.jpg
received_10154177656711400.jpeg
received_10154177657516400.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

ze wzgledu na brdzo slaby internet w tej czesci swiata .....

CDN
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

Ok bylo sushi i sashimi :) no i sake :):)

IMG_20170313_1142247.jpg
IMG_20170313_1221146.jpg
IMG_20170313_1228285.jpg
IMG_20170313_1243084.jpg
IMG_20170313_1242450.jpg


received_10154177569911400.jpeg


Bylo troszke architektury po sake :)

IMG_20170313_1416410.jpg
IMG_20170313_1412077.jpg
IMG_20170313_1413483.jpg
IMG_20170313_1411078.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
Sla100
Posty: 556
Rejestracja: 16 lis 2016, 21:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Sla100 »

Byl i sklep z nozami a wybor to tu jest .........

IMG_20170313_1109519.jpg

IMG_20170313_1109216.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Najpierw spojrzyj, z kim pijesz i jesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz”

Pozdrawiam Sylwester
Awatar użytkownika
Andym
Posty: 348
Rejestracja: 09 gru 2016, 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Andym »

Zaniemówiłem. Noże, jakież cudowne. Wołowina mniam... Zaśliniony jestem.
Czy Cię Sylwku tam kołysze trochę ? Czujesz, że płyniesz, czy jesteś tylko jakby wieziony.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Ela K.
Posty: 347
Rejestracja: 06 lis 2016, 16:37
Lokalizacja: Ostróda

Re: Dookola swiata na statku pasazerskim Queen Elizabeth z Sla100

Post autor: Ela K. »

A ja sobie przypomniałam zlot majowy i sake :) Super te Twoje podróże :)
[align=center]"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę[/align]
Odpowiedz

Wróć do „Hyde-Park”