Rozplywajacy sie w ustach Boczus Boczka

Witaj Sla100.
Mam pytanie: Jak to jest na tym pięknym statku, sam musisz sobie gotować? Takie pyszności pokazujesz i sam to robisz?
Pytam z czystej ciekawości, nawet chciałbym poznać rozkład dnia, chyba z nudów nie "umierasz"? ile trwa Twój czas pracy?
Pozdrawiam z pograniczy Polsko-Czeskiej.

Dinano pisze:Witaj Sla100.
Mam pytanie: Jak to jest na tym pięknym statku, sam musisz sobie gotować? Takie pyszności pokazujesz i sam to robisz?
Pytam z czystej ciekawości, nawet chciałbym poznać rozkład dnia, chyba z nudów nie "umierasz"? ile trwa Twój czas pracy?
Pozdrawiam z pograniczy Polsko-Czeskiej.

Pracuje na statku pasażerskim Queen Elizabeth armatora Cunard i jestem odpowiedzialny za restauracje. Moj tytul w pracy to Maitre D’ Hotel czyli po naszemu Menager restauracji. Restauracja za ktora jestem odpowiedzialny nazywa sie Britannia ma dwa poziomy i 940 miejsc siedzacych. Kolacja serwowana jest na dwie tury zeby wszyscy sie zmiescili pierwsza tura o 6.00 wieczorem i nastepna o 20.30 wieczorem. Kelnerzy ktorych mam 48 no i 48 asystentow kelnera serwuja pierwsza ture nastepnie myja poleruja wszystko zastawiaja stoly ponownie na ture druga.
Z glodu nikt nie umrze napewno jedzenie jest wliczone w cene biletu !!!! Jest sniadanie ,obiad,popoludniowa herbatka,kolacja !!! mamy tez roomservice 24 godziny na dobe no i wielki buffet tez czynny 24 godziny na dobe. Co do menu na kolacje to kolacja zklada sie z czterech dan zaczyna sie od przystawki nastepnie zupa danie glowne no i deser oczywiscie kawa i herbata do deseru wiec jedzenia jest naprawde pod dostatkiem !!!!!!
W Polsce firma Marco Poolo chyba tak sie nazywaja zajmuje sie takimi wycieczkami ceny sa zalezne od standartu kabiny ale z tego co wiem to na Polskie realia 2 tygodnie na statku w mojej kompani w najtanszej kabinie to ok 20 tys zl. Top kabiny to juz cena ok 40tys euro no ale wtedy nawet nie ma menu pasazerowie poprostu mowia co chca i kucharz robi !!!! Jezeli zamowia sobie steka ze slonia to kelner sie tylko zapyta czy zycza sobie panstwo slonia Afrykanskiego czy Indyjskiego :)
Na statku jest 11 kuchni lacznie z zalogowa i 140 kucharzy odpowiedzialny za wszystkich jest Executive Chef nastepnie :
· Chef de cuisine
· Sous chef
· Snr. Chef de partie
· Chef de partie
· Demi Chef de partie
· Commis de Cousine
Oprocz kuchni na statku mamy rzeznika krory zajmuje sie tylko miesami, mamy Fish room w ktorym sa przygotowywane ryby nastepnie veg prep room gdzie przeprowadzana jest wstepna obrubka warzyw tj; obieranie krojenie szatkowanie itp. Wiec teoretycznie do kuchni wlasciwych trafiaja pol produkty przygotowane do koncowej obrobki termicznej.
Zaczelo sie 16 lat temu a zobacze sobie swiat pojade na jeden kontrakt, po pierwszym kontrakcie kasa poszla raz dwa mlodym sie bylo chcialo sie zaszalec Kasa sie skonczyla co tu robic trzeba jechac znowu na kilka miesiecy no i tak nastepny nastepny i nastepny kontrakt :facepalm: Potem zona slub kredyt we frankach no i 18 lat minelo jak jeden dzien A zone z dzieckiem no jasne ze ciezko zostawic chociaz juz sie pewnie do tego przyzwyczailismy ja juz plywalem jak sie poznalismy wiec zona wiedziala co znaczy wyjsc za marynarza. No jest taki to zawod i ktos to musi robic no nie :rolleyes:.
Z wolnym czasem to nie jest tak za kolorowo moj dzien pracy to minimum 10 godzin dziennie wiec nie zawiele wolnego czsu zostaje a jak juz znajdzie sie chwila to teraz od jakiegos czasu spedzam moj wolny czas z wami na forum I musze wam napisac ze bardzo mi sie to podoba :thumbsup: No a reszta wolnego czasu to przemyslenia i rozmyslenia na temat nowych wedlin konserw serow itp itd.

Pozdrawiam Sylwester

Sla100 pisze:· Chef de cuisine
· Sous chef
· Snr. Chef de partie
· Chef de partie
· Demi Chef de partie
· Commis de Cousine

To też wszystko idzie po kuzyństwie i linii partyjnej

Sylwestrze
Nie wiesz jak Ci dziękuję za tak obszerny opis Twojej pracy. Ja i Moja żona bardzo Ci kibicujemy i byliśmy bardzo ciekawi jak wygląda Twoja praca. Dlatego tak trochę pytań zadaję, Nie, żebym Ci zazdrościł pracy - ja już dawno nie pracowałem i już bym nie "umiał" pracować ale jako pasażer to chętnie. No niestety, mogę tylko pomarzyć.
Spokojnej pracy!

Taka kaszana ze az sie morda cieszy

Kaszanka jak kaszanka, ale ta kolekcja młynków.....

To co widac to jedna czwarta kolekcji