Strona 1 z 1

Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 13:13
autor: kociołek
Nalewka na owocach agrestu.

Składniki:

1 kg dojrzałego agrestu
0,2 kg cukru trzcinowego
laska wanilii
kawałek kory cynamonu
kawałek świeżego imbiru
1 białe wytrawne wino
1 litr 60% alkoholu

Wykonanie:

Kilogram dojrzałych owoców agrestu umyć na sicie, obrać z szypułek - ogonków i przekroić na połówki. Włożyć do słoja i zalać alkoholem. Dodać laskę wanilii, kawałek świeżego imbiru i mały kawałek kory cynamonu. Tak przygotowaną nalewkę w słoju odstawiamy na 2 tygodnie,od czasu do czasu pomieszać słojem. Po 2 tygodniach oddzielamy nalew od owoców. Owoce zasypujemy cukrem a wytrawny nalew wlewamy do butelek. Słój z owocami zasypanymi cukrem odstawiamy na 14 dni żeby rozpuścił się cukier i wyciągnął z owocu resztę soku z alkoholem. Codziennie potrząsamy i mieszamy słojem. Po okresie 14 dni zlewamy słodki nalew i mieszamy go z pierwszym nalewem wytrawnym. Połączone nalewy filtrujemy po kilku dniach i wlewamy do butelek. Butelki wynosimy do ciemnego chłodnego miejsca (piwnica) na minimum 6 miesięcy. Nalewka jest dobra do spożycia po tym okresie, ale im starsza jest, tym smaczniejsza i mocniejsza. Owoce zużywam do wypieku ciasta :)

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 14:35
autor: Ela K.
Hmmmm intryguje mnie to białe wino , kurczę chyba będę musiała spróbować :D

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 19:09
autor: kociołek
Wino wytrawne dodaje takiego specyficznego smaku. Do niektórych nalewek dodaję.

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 19:45
autor: Piotruś pan
W tamtym roku zrobiłem agrestówkę z małych czerwonych owoców, nie dodawałem nic, w tym roku połączyłem oba nalewy. Żona jak spróbowała, przytuliła butelkę litrową do siebie wołając - moja ci ona moja. Jak nie może zasnąć wypija kusztyczek mlaszcząc. Bardzo jej smakuje, nie dzieli się z nikim :(

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 20:18
autor: Ela K.
Piotruś pan pisze:W tamtym roku zrobiłem agrestówkę z małych czerwonych owoców, nie dodawałem nic, w tym roku połączyłem oba nalewy. Żona jak spróbowała, przytuliła butelkę litrową do siebie wołając - moja ci ona moja. Jak nie może zasnąć wypija kusztyczek mlaszcząc. Bardzo jej smakuje, nie dzieli się z nikim :(

Piotruś a możesz napisać jak Ty robiłeś?

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 20:53
autor: Piotruś pan
Mam kilka krzaczków agrestu, jeszcze po Babci, owoce ma małe, ok 8mm średnicy ale są czerwone i bardzo aromatyczne. Zawsze zjadaliśmy je prosto z krzaka. W ubiegłym roku żona je zebrała, było tego ok. litra, wsypałem do słoja 1,5l nie usuwając szypułek ani ogonków (brak cierpliwości),zalałem destylatem cukrowym 70%. Stało to do lutego, w lutym zlałem I nalew i owoce zasypałem szklanką cukru. Stało to do kwietnia, wtedy zlałem II nalew i połączyłem z pierwszym. po dwóch tygodniach zlałem do butelki. Ot i wszystko, czysty nalew bez dodatków :D .

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 30 maja 2017, 22:39
autor: Roger
Kolejność jak najbardziej OK ale Trochę długo macerowałeś ... agrest ma pestki i może się pojawić goryczka ... kiedyś zrób podobnie ale z jeszcze twardych owoców ... a przed zasypaniem lekko rozgnieć owoce a drugi nalew sklaruj ;)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Nalewka na owocach agrestu.

: 31 maja 2017, 8:17
autor: kociołek
Ta nalewka jest nalewką uspokajającą, dla osób wyczerpanych pracą i działa usypiająco. Takie samo działanie ma nalewka na owocach czereśni. Nie, w tej nalewce agrestowej nie odczuwam goryczki. Jest naprawdę smaczna a owoce zużywam do ciasta bo są twardawe, nie są miękkie.