Polecenie od LP kabanosy
Wymyśliłem, że 2 kg to spoko - zwłaszcza, że nie miałem więcej mięsa.
wieprzowe I - 0,7 kg
wieprzowe II- 0.7 kg
wołowe - 0,6 kg
Pręga wołowa dla smaku a nie na klej

Peklowanie przez 72 godz. w temp. 6*C
peklosól 18g /kg

Dodane przed rozdrobnieniem :
- pieprz świeżo mielony czarny - 2 g/kg
- gałka muszkatołowa - 1 g/kg
- kminek cały - 1 g/kg
- czosnek - 4 g/kg - czosnku niby sporo ale to ze sklepu w kropki a jak wiadomo polski czosnek jest sporo ostrzejszy.

Mięso kl I mielone na sitku 10 mm
Mięso kl II i wołowe mielona na sitku 6 mm

Pamiętamy, że nie mieszamy za długo mięsa - nie może zrobić się kleiste-- jak nie mieszałem a przerzucałem by połączyć poszczególne mięsa.
Nadziewanie w jelita baranie dosyć ściśle
- osadzanie całą noc i pół dnia w piwnicy w temp. około 6 *C
- osuszanie w wędzarni bez dymu temp do 60 st.
- wędzenie w temp. 45-70 st.C do uzyskania koloru w czasie ok 2 godz - dokładnie czasu nie mierzyłem miałem inną prace w ogrodzie
- parzenie w temp. 75 st.C ok 15 min - powinno się podpiekać przez około 30 min w temp. 90*C - ale moja LP zażądała by były parzone bo inaczej nie zje
Ociekały na kijach i poszły do piwnicy na tydzień.
Jednego przekroiłem dla fotki i na próbę organoleptyczną i smakową dla dzieci - inaczej by nie dały żyć

No ja jeszcze do kabanosów wołowiny nie dodawałem ale ciekawy jestem efektu, to mówisz, że kiedy można już jeść ?

Wpadniemy do Ciebie z Sivonem daleko nie mamy

Zapraszam za tydzień
Kolorek na fotce jest ciemniejszy niż naturalnie - coś z fotkami zrypałem

To i ja dojadę , takie towarzystwo to żal nie być

czyli zlot spółdzielców u Artura powiadomić trzeba resztę.

Z miłą chęcią.
Trzeba w końcu pomyśleć o jakimś spotkaniu spółdzielni.