Napisz też coś o jakości smaku, i ogólnie jak widzisz taką konserwę ze szprotek wędzonych, bo wygląda naprawdę apetycznie, a ja bardzo szproty lubię, i robiłem sobie dotychczas też czyszczone jak u Ciebie, lecz tylko zalewane gorącym olejem w słoiczkach, tak do szybkiego spożycia, i smakują fajnie, ale te Twoje puszkowe, to już "Wyższa szkoła przesuwania fajerek na gazie", wyglądają superaśnie

Mimo że szproty są kupne jest to inny poziom smaku konserwy, jak np. gotowe w oleju. Jutro mam zamiar uwędzić śledzie (kupiłem świeże filety) i też zapodać w oleju i może zalewie octowej.

A dziś śledź wędzony w oleju z cebulką, chilli i sosie pomidorowym

Sos:

- sok pomidorowy z butelki dawtona 330ml
- woda 14g
- ocet 4g
- pieprz 1g
- cukier 21,5g
- sól 2g
- suszone zielone jalapeno 2g
- cebula susz. 3g
- mąka ziemniaczana do zagęszczenia 4g

Sterylizacja szybkowar 40min

Szynki ala szwarzwaldzkie po 4 wędzeniu

Dziś polska i dwie metki, cebulowa i podwędzana, już się całość osadza do poniedziałku, a w pondz. zadyma razem z wędlinami słuchy mnie doszły od mazowszanki że za mało czonsku dałem.

Uszy wędzone na zimno.

Konserwa wieprzowo-wołowa, pycha.

Wygląda rewelacyjnie i smaczniaście

Podać Ci adres?

Nowy gadżet