Składniki:
1 kg malin lub innych miękkich owoców ( jagody, truskawki) wiśnie też
20 dag cukru
3 łyżki mleka skondensowanego niesłodzonego lub wody, jak ktoś nie ma mleka z puszki
3 czekolady białe po 100 g
Wykonanie :
Owoce zasypujemy cukrem i czekamy aż puszczą sok. W przypadku wiśni należy je wcześniej wydrylować. Następnie odlewamy powstały sok i smażymy na wolnym ogniu, aż do momentu kiedy konfitura zgęstnieje. W kąpieli wodnej rozpuszczamy pokruszoną czekoladę i dodajemy wodę lub mleko ( to drugie lepsze) gorącą konfiturę wkładamy do słoików czekamy kilka minut, a następnie cienkim strumieniem wlewamy powoli białą czekoladę. Czynność powtarzamy do wyczerpania składników.Czekolada jest dość gęsta, ale nie twarda.Dobrze jest rozpuścić ją w kąpieli wodnej, czekolada białą nie lubi wysokiej temperatury. Ważne jest to, aby na wierzchu była konfitura. W przypadku wiśni dodać można podczas smażenia dwie łyżki brandy, do pozostałych 2 łyżki zwykłej ''czystej''
Robiłam już wiśnie i maliny tym sposobem. Niestety, zostały mi fotki tylko z malinami, ale za kilka dni pokażę też z wiśniami. Muszę zakupić brandy
Można jeść łyżeczką prosto ze słoika lub polać tym lody. Przechowywać w lodówce.

Oj kupię maliny mrożone i zrobię , wygląda to obłędnie .

Ta Ani faktycznie wyglądają obłędnie, ale "obafiam siem", że z takich mrożonych mocno stracą na "looku" - wyglądzie znaczy

Ostatnio w białej czekoladzie zatopione zostały wiśnie wyłowione z nalewki ( własnej) następnie przez około godzinę odparowywane z nadmiaru procentów można dodać podczas tej obróbki cukru, jeżeli ktoś lubi.
To jeszcze nie koniec ..
Smacznego

Łłłoooo... ja Cię...

To musi być dobre...