Jest to bardzo popularny dodatek w chinach do dań, tyle wersji co u nas na bigos będziemy potrzebowali:

- papryczki ostre, różne odmiany (ilość x2 jak na zdjęciu)
- 4-5 ząbków anyżu
- kawałek kory cynamonowej
- 3-4 ząbki czosnku, koniecznie nasz Polski
- 4 łyżeczki soli
- kilka orzechów włoskich, ziemnych lub innych
- 3 goździki
- 500 ml oleju




Papryczki drobno blendujemy lub miksujemy na płatki, wrzucamy wszystkie składniki do słoika.



Olej mocno rozgrzewamy, ja dodatkowo wrzucam czosnek i chwilę trzymam aż zrobi się złoty i tym zalewam składniki.



Wszystko powinno przez chwilę "bulgotać" po paru dniach wyjmujemy korę i anyż.



Olej najlepszy jest po kilku dniach, możemy używać praktycznie do wszystkiego... smak i ostrość podrasuje nam każde danie, nawet zwykłe pyzy smakują inaczej.



Smacznego

O prosze a tu nawet mamy orginal takiego oto sosu

Mój robiony dzisiaj .. jeszcze ciepły dodałam pistacje, jutro wersja druga, tym razem z ziemnymi. Wszystkie składniki drobno pokrojone. Wersja kolegi Tiera chyba lepsza, bo składniki zmiksowane.

Sylwek, No to już wiesz na co czekamy na zlocie Anuś jest OK.

No powiem Ci Przemek że to jest inspiracja do tej pory macerowałem na zimno i nie wpadłem na zalanie gorącym olejem co w sumie jest logiczne ... "o ja głupia nimfomanka" ... Brawo Ty

Tapniete z GT-I9500

Przemek, fajna inspiracja, lubię takie rzeczy, przepis dodany do listy ciekawych pomysłów