Wędzony ser twarogowy
: 18 gru 2016, 20:42
Witam.
Dzisiaj zrobiłem wędzony ser twarogowy.
Serek "Pilos typu włoskiego" dostępny w niemieckim markecie z krzywą literką "i" w nazwie
Część serków powędrowała do solanki (66g soli na 1l wody lub łatwiej 100g soli na 1,5l wody) i spędziła w niej 12godz.
Kilka serków posolonych z ręki i też sobie leżakowały 12godz.
Następnie serki wyjęte z solanki i zostawione do obcieknięcia na 12godz. Ja serki układam na tackach od suszarki od grzybów, bo później wygodnie się je na tych tackach układa w wędzarni.
Po podeschnięciu serki można obtoczyć w różnych przyprawach jak np. czarnuszka, suszone pomidory, czosnek niedźwiedzi, pieprz.
W tym miejscu UWAGA: serki powinny PORZĄDNIE obciec i się podsuszyć (jeżeli nie mamy czasu na obsuszanie 12godz. można wspomóc się wentylatorem lub jak ja to zrobiłem ostatnio piekarnikiem z termoobiegiem z temp. ustawioną na 30°C i lekko otwartymi drzwiczkami).
Jeżeli serki porządnie nie obciekną i nie obeschną z wierzchu może Was czekać niemiła niespodzianka jak mnie za pierwszym razem -serki zaczęły się rozpadać podczas wędzenia.
Jak serki już są gotowe to lądują w wędzarni, na początku je jeszcze lekko podsuszałem w temp. ~55°C przez ok. 40 minut, bo razem z serkami w wędzarni "wylądowały" szynki, schaby.
Czas wędzenia w moim przypadku to niecałe 5 godzin w temperaturze 55-60°C.
Efekt końcowy poniżej.
Dzisiaj zrobiłem wędzony ser twarogowy.
Serek "Pilos typu włoskiego" dostępny w niemieckim markecie z krzywą literką "i" w nazwie
Część serków powędrowała do solanki (66g soli na 1l wody lub łatwiej 100g soli na 1,5l wody) i spędziła w niej 12godz.
Kilka serków posolonych z ręki i też sobie leżakowały 12godz.
Następnie serki wyjęte z solanki i zostawione do obcieknięcia na 12godz. Ja serki układam na tackach od suszarki od grzybów, bo później wygodnie się je na tych tackach układa w wędzarni.
Po podeschnięciu serki można obtoczyć w różnych przyprawach jak np. czarnuszka, suszone pomidory, czosnek niedźwiedzi, pieprz.
W tym miejscu UWAGA: serki powinny PORZĄDNIE obciec i się podsuszyć (jeżeli nie mamy czasu na obsuszanie 12godz. można wspomóc się wentylatorem lub jak ja to zrobiłem ostatnio piekarnikiem z termoobiegiem z temp. ustawioną na 30°C i lekko otwartymi drzwiczkami).
Jeżeli serki porządnie nie obciekną i nie obeschną z wierzchu może Was czekać niemiła niespodzianka jak mnie za pierwszym razem -serki zaczęły się rozpadać podczas wędzenia.
Jak serki już są gotowe to lądują w wędzarni, na początku je jeszcze lekko podsuszałem w temp. ~55°C przez ok. 40 minut, bo razem z serkami w wędzarni "wylądowały" szynki, schaby.
Czas wędzenia w moim przypadku to niecałe 5 godzin w temperaturze 55-60°C.
Efekt końcowy poniżej.