Strona 1 z 1
Serduszka w sosie z warzywami
: 21 lut 2017, 20:06
autor: Anuś
Tak naprawdę to niewiele trzeba tu pisać, wszystko widać na zdjęciu. Serduszka moczę kilka minut w wodzie, odczącam .. zalewam czystą wodą i gotuję kilak minut. Po tym czasie odcedzam je, usuwam naczynia i zalewam ponownie czystą wodą i gotuje do miękkości z dodatkiem warzyw. Wywar zostawiłam jako bazę do czerwonego barszczu, a serduszka dodałam do podsmażonej czerwonej cebuli, warzyw pokrojonych w słupki i dodany został mój sos boloński. Przepis na niego będzie w spiżarni.
P1050600.JPG
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 21 lut 2017, 21:19
autor: Piotruś pan
Anuś, proste łatwe i przyjemne, brawo
.
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 22 lut 2017, 17:40
autor: king_lpk
Aniu dzięki tobie robię dziś podobne danie. Żołądki drobiowe.
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 22 lut 2017, 20:38
autor: Anuś
king_lpk pisze:Aniu dzięki tobie robię dziś podobne danie. Żołądki drobiowe.
Bardzo się cieszę
Pewnie już dawno zjedzone, ale dodam tyko, że żołądki też robiłam w podobny sposób, jednak z tą różnicą, że dodawałam jeszcze fasolkę szparagową mrożoną lub własną ze słoika albo fasolę czerwoną z puszki. Wcześniej oczywiście przepłukaną z zalewy w jakiej jest w puszcze. Najlepsze są żołądki indycze, mają mniej części chrzęstnych. Pisałam już o tym w moim temacie, kiedy robiłam risotto w słoiki tzw. ''obiadki słoikowe'' Fotki zdążyłeś zrobić ?
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 22 lut 2017, 20:56
autor: king_lpk
Zdążyłem, wyszło 6 litrów
. Niektórych potraw nie robię w ilości "na raz", lubię dwa dni posmakować i jeszcze zamrozić.
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 22 lut 2017, 21:10
autor: Anuś
king_lpk pisze:Zdążyłem, wyszło 6 litrów
. Niektórych potraw nie robię w ilości "na raz", lubię dwa dni posmakować i jeszcze zamrozić
Robiłeś z ziemniakami ? można z nimi zamrozić ? Jaki sos ? Wpadłeś w ogień moich pytań
Re: Serduszka w sosie z warzywami
: 22 lut 2017, 22:56
autor: king_lpk
To nie ziemniaki to seler i pietruszka. Ziemniaki, kasze, makarony to BIAŁA ŚMIERĆ
. Jem mało węglowodanów