Zamierzam też, po raz pierwszy w życiu upiec ciasto. Jako że fanem makowca jestem, więc będzie makowiec.Mak parzyłbym w lnianym worku, wsypany do kotła luzem, bardzo chętnie się przypala. Jest złośliwy prawie tak samo jak mleko
. Bardzo ważna jest również konsystencja maku i ciasta. Dąży się do jednakowej, ale nie jest to proste. Pilnuj stopnia rozrostu ciasta, jeśli pod papierem będzie już bardzo mało luzu, wtedy do pieca. Jeśli wypiekasz makowiec w formie, papier jest zbędny, stosujemy go, jeśli pieczemy na blachach. Jeśli zdecydujesz się na formę, możesz np. zwinięty makowiec pokroić na trzy pasy wzdłuż, zostawiając niedocięcie na jednym z końców. Pleciesz w warkocz, podwijasz koniec i wkładasz do formy. Taka postać makowca jest łatwiejsza, polecam - jak na pierwszy raz. Powodzenia.
Pozdrawiam