Budowa na ukończeniu. W zasadzie pozostał tylko montaż deflektora. Pierwszy dym puszczony.
Pora podziękować:
Andrzejowi K za wymurowanie paleniska i wszelkie inne porady
Kazikowi 55 za porady
Gonzowi za cenne rady
Tusiaczkowi za wizytę w trakcie budowy i obiecaną blachę
Wczoraj poszedł pierwszy dym, dzisiaj drugi. Sterowanie przepływem dymu perfekcyjne.
Ujścia dymu:
Uchylny daszek
Boczne, zasuwane otwory
Uchylna deska z tyłu wędzarni.
Co do rozkładu temperatur nie mogę nic powiedzieć, brak termometru.Ale próby "na rękę " są obiecujące . Starą wędzarnię beczkową pozostawiam...będę tam wędził rybki "zimnym dymem"




Ponieważ jest już dużo materiału z budowy wędzarni nie wiem czy wstawiać fotorelację z mojej budowy .
Na ewentualne pytania z chęcią odpowiem.

Ładne cacko

Kiedy uroczyste przecięcie wstęgi

Widzę konieczność odbioru ppoż.

Kruszynka pisze:W zasadzie pozostał tylko montaż deflektora.
.....Tusiaczkowi za wizytę w trakcie budowy i obiecaną blachę

Sie obiecało to się zrobiło... i się jeszcze dostarczy tylko cholerstwo na moturek mnie się nie mieści

Ktoś mówił że mój moturek nie da rady...? Voila

Pogratulować jakości wykonania. Wszystkie detale dopieszczone

Dzisiaj pierwsze wędzenie i obadanie sterowania dymem i temperaturą . Działa jak by w elektroniczny sterownik była wyposażona

7,5 kg kiełbasy w wędzarni a wygląda na pustą. W beczce na dwa razy by poszło




Rozpraszacz dymu, uczenie zwany deflektorem działa bez zarzutu. Jednak by pogodzić dwie szkoły / wiercić otwory , czy nie wiercić /wyposażyłem go w dodatkowe dwie blachy. Teraz można zsuwać, rozsuwać, zmieniać i co tam sobie wymyślę




Ogólnie jest super. Drzwiczki też zdały egzamin, nie trzeba bić "pokłonów " by zajrzeć do paleniska a i żaluzje działają precyzyjnie .
Co do kiełbasy to się specjalnie nie wysilałem mając na uwadze rozruch technologiczny urządzenia. Jałowcowa i boczkowo - golonkowa się ukręciła
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i porady. Co do odbiory p.poż., to cały się do tej pory trzęsę po słowach Pana Inspektora wkraczającego do naszej chałupy ze słowami : " to się kiedyś zapali "

Sliczna !!!!

A ja mam taki prowizoryczny deflektor bo pomysla nie mialem a tu prosze jaki piekne rozwiazanie

Kruszynko, bardzo ładna wędzarnia...
A i kije widzę "rasowe"... jak u mnie...