Witam.
Przepis na nalewkę dostałem od Lipki (LP Plipka ) , więc każdy kto ją pił wie, że to klasyk wsród cytrynówek.
Surowce na porcję 5l - mniej się nie opłaca
- 16 cytryn
- alkohol 60%
- cukier 250-500 g - kwestia indywidualna.
- woda do smaku

Przygotowanie.

Na początek parzymy cytryny, gdyż skórki będą wykorzystane.


Poddajemy "kulowaniu" aby przy wyciskaniu oddały więcej soku.


Po tym zabiegu obieramy cytryny cienko ze skórki (bez białego) i zalewamy 60% alkoholem na 3 godziny.



Cytryny wysikamy i sok cedzimy przez sitko, żeby się pozbyć małych pesteczek.


Rozpuszczamy cukier w soku, który w tym celu lekko podgrzewamy aby się lepiej "mieszało" , zlewamy do gąsiorka.


Czekając na alkohol, którym zalaliśmy skórki i aby nam się nie nudziło możemy wybrać się na spacer





Po kilkugodzinnym spacerze, wlewamy do gąsiorka nalew ze skórek + uzupełniamy resztą alkoholu 60% + wodą, kupażując do porządanej mocy %.
Całego gąsiorka niestety już nie zdążyłem uchwycić

Dodam od siebie bo Krzysiu chyba słabo Asi słuchał... cukru jest 3-3,5 szklanki (co daje razem prawie kilogram), z 16 sporych cytryn i cukru wychodzi coś koło 2 litrów soku więc dodajemy około 3 litrów spirytusu 60% i zero wody bo przy tych proporcjach już nam wychodzi coś koło 38%

38% i wchodziło w gardziołko jak masełko ...i nie poniewierało

tusiaczek pisze:Dodam od siebie bo Krzysiu chyba słabo Asi słuchał... cukru jest 3-3,5 szklanki (co daje razem prawie kilogram)

Nie słabo, nie słabo. Podałem mniej cukru, bo lubię nalewki bardziej wytrawne.A syropem cukrowym zawsze można dosłodzić.

U mnie cytrynówka to też "przebój". Robię identyczną, tylko ułatwiłem sobie nieco przepis.
Do 5l damy potrzebuję 2 - 2,2l spirytusu, soku 600-750ml (to sok z +/- 16 cytryn), cukru nieco mniej, bo 2-3 szklanki i wody do pełna.
Oczywiście wcześniej również zalewam na kilka godzin skórki rozcieńczonym pół na pół spirytusem. Skórki obieram jak najcieniej, bo w tym białym lubi być sporo goryczki. Obieraczka Fiskarsa obiera je tak jak trzeba.