Zimno, wietrznie, w lodówce puchy trzeba było coś zrobić. Od jakiegoś czasu w spiżarce stał zakupiony szybkowar i słoiczki. Najpierw zrobiliśmy 2 konserwy mięsne a wczoraj takie oto słoikowe dania
Gulasz z szynki z pieczarkami
Składniki :
1 kg gulaszu z szynki
0,5 kg pieczarek
2 średniej wielkości cebule
Przyprawy:
do mięsa
-sól, czarny mielony pieprz, czubryca czerwona, ziele angielskie mielone, czosnek niedźwiedzi, liście kolendry, sos sojowy
do pieczarek
-sól, czarny mielony pieprz, pietruszka zielona suszona
Mięso posoliłem, doprawiłem przyprawami i odstawiłem do lodówki na 2,5 godziny.

W międzyczasie cebule pokroiłem w piórka ,przesmażyłem na oleju, dodałem oczyszczone i pokrojone w plastry pieczarki. Doprawiłem solą, pieprzem i pietruszką .

Układałem w słoiczkach na zmianę mięso i pieczarki . Wyszło mi 6 słoiczków 340 ml .

Gotowałem w szybkowarze około 45 minut.
Jedzonko mniamuśne POLECAM!!!!!


Drugie danie, które wczoraj powstało
Kurczak curry z marchewką i groszkiem
Składniki
0,5 kg podudzi bez kości
0,5 kg piersi z kurczaka
paczka mrożonego groszku z marchewką
Przyprawy:
sól,curry, czubryca czerwona, pieprz czarny mielony , papryka słodka mielona, sos sojowy, cukier, olej sezamowy

Mięso wymieszałem z przyprawami i odstawiłem do lodówki na 2,5 godziny.
Układałem w słoiczkach na przemian mięso i warzywa . Na samej górze położyłem po kawałku masełka. Wyszło mi 6 słoiczków 340 ml .




Gotowałem w szybkowarze 45 minut .
A tu fotka gotowych dań . Niestety zdjęcie smaku nie oddaje

Możesz, podać ilość przypraw na 1/kg ???

Chyba mi się nie uda tak sobie po prostu sypałem z łapy

Stoją w piwniczce czy sypialni? Bo nie wiem czy jechać

Grzegorz Z. pisze:Stoją w piwniczce czy sypialni? Bo nie wiem czy jechać

Grześ........... tak się zastanawiam w tej chwili czy przyjeżdżasz jak będą w sypialni czy jak będą w piwniczce , hmmmmmmmm

No przyjadę, jak będą w piwniczce Wiem, że sypialnia zakazana

No to wynosimy do piwniczki Zapojkę też dołożymy
Przyjeżdżaj

Robię bardzo podobne słoikowe rzeczy w szybkowarze ... tylko ja najpierw mięso podsmażam aby się nie zbiło w duże bryły w słoikach.
Dodaję najczęściej pokrojone na grubo - cebulę, pieczarki, paprykę, kiedyś w sklepie kupiliśmy ze dwa kilogramy jakiejś mrożonki (ala chińska).
Bardzo fajna i mało angażująca rzecz, fajnie jest jak się nie chce robić obiadu - otwieram słoik, gotuję ryż czy kaszę i mam na szybko obiad.

Ela nie mów głośno Bo pokazałem Ani i już chce jechać

Grzegorz Z. pisze:Ela nie mów głośno Bo pokazałem Ani i już chce jechać

będzie cieplej , przyjeżdżajcie