Lunch meat wg. Gonza
: 06 cze 2018, 18:52
Lunch meat wg. Gonza
Składniki
boczek – 0,80 kg
łopatka- 2,60 kg
golonka – 0,60 kg
skóra z golonki – 0,10 kg
woda 100ml
skrobia ziemniaczana - 8dkg
płaska łyżka żelatyny.
peklosól – 15-16g/kg
pieprz czarny – 1,5 g/kg
czosnek mielony – 0,3g/kg
przyprawa do Lunch meat – 0,5g/kg
Skład mięsny (łopatka/boczek) jak będzie miał odchyłki +/- 20dkg to nic się nie stanie.
Boczek i łopatkę peklujemy 15-16 g/kg i odstawiamy na 24h do lodówki.
Golonkę peklujemy 15-16g/kg i również na 24h do lodówki
Skórę z golonki gotujemy i po ostygnięciu do lodówki.
Następnego dnia do boczku wymieszanego z łopatką dodajemy pieprz, czosnek, przyprawę do lunch meatu i dobrze mieszamy.Po wymieszaniu, całość mielimy na 6mm. Jak ktoś nie ma 6mm to może to zrobić na 8mm.
Golonkę + ugotowaną skórę mielimy na 2mm.
Do 100ml wody dodajemy płaską łyżkę żelatyny, 8dkg skorbi ziemniaczanej i dobrze mieszamy.
Po wymieszaniu dodajemy do zmielonej golonki ze skórą i ponownie dobrze mieszamy.
Teraz dodajemy to do zmielonej łopatki i boczku.Tak jak wyżej, znowu dobrze mieszamy
Przygotowujemy puszki poprzez krótkie wygotowanie i napełniamy.
Na wierzch napełnionej puszki dajemy 1 łyżeczkę solnaki 1-2%. Po napełnieniu i zamknięciu, puszki poddajemy Pasteryzacji. Puszki wkładamy do wody o temp. ok. 60*C , doprowadzamy wodę do 75*C i taki stan utrzymujemy przez ok.50 minut. Jak temperatura skoczy do 80*C to nic się nie stanie ale już kontrolujemy i przykręcamy gaz . Po 50min i zdjęciu garnka z palnika trzymam jeszcze puszki ok. 30Min w wodzie i wyjmuję. Następnego dnia procedurę parzenia powtarzam. Puszki do drugiej pasteryzacji cały czas trzymamy w temperaturze pokojowej.Po drugiej pasteryzacji i wychłodzeniu puszek, wstawiamy je do lodówki.Smacznego
P.S. Ortodoksi mogą pominąć skrobię ziemniaczaną, żelatynę, przyprawę do lunch meatu , której dawkowanie jest 4-6g/kg. Ja dałem 0,5g/kg aby minimalnie podbić smak dawnego lunch meatu.
Składniki
boczek – 0,80 kg
łopatka- 2,60 kg
golonka – 0,60 kg
skóra z golonki – 0,10 kg
woda 100ml
skrobia ziemniaczana - 8dkg
płaska łyżka żelatyny.
peklosól – 15-16g/kg
pieprz czarny – 1,5 g/kg
czosnek mielony – 0,3g/kg
przyprawa do Lunch meat – 0,5g/kg
Skład mięsny (łopatka/boczek) jak będzie miał odchyłki +/- 20dkg to nic się nie stanie.
Boczek i łopatkę peklujemy 15-16 g/kg i odstawiamy na 24h do lodówki.
Golonkę peklujemy 15-16g/kg i również na 24h do lodówki
Skórę z golonki gotujemy i po ostygnięciu do lodówki.
Następnego dnia do boczku wymieszanego z łopatką dodajemy pieprz, czosnek, przyprawę do lunch meatu i dobrze mieszamy.Po wymieszaniu, całość mielimy na 6mm. Jak ktoś nie ma 6mm to może to zrobić na 8mm.
Golonkę + ugotowaną skórę mielimy na 2mm.
Do 100ml wody dodajemy płaską łyżkę żelatyny, 8dkg skorbi ziemniaczanej i dobrze mieszamy.
Po wymieszaniu dodajemy do zmielonej golonki ze skórą i ponownie dobrze mieszamy.
Teraz dodajemy to do zmielonej łopatki i boczku.Tak jak wyżej, znowu dobrze mieszamy
Przygotowujemy puszki poprzez krótkie wygotowanie i napełniamy.
Na wierzch napełnionej puszki dajemy 1 łyżeczkę solnaki 1-2%. Po napełnieniu i zamknięciu, puszki poddajemy Pasteryzacji. Puszki wkładamy do wody o temp. ok. 60*C , doprowadzamy wodę do 75*C i taki stan utrzymujemy przez ok.50 minut. Jak temperatura skoczy do 80*C to nic się nie stanie ale już kontrolujemy i przykręcamy gaz . Po 50min i zdjęciu garnka z palnika trzymam jeszcze puszki ok. 30Min w wodzie i wyjmuję. Następnego dnia procedurę parzenia powtarzam. Puszki do drugiej pasteryzacji cały czas trzymamy w temperaturze pokojowej.Po drugiej pasteryzacji i wychłodzeniu puszek, wstawiamy je do lodówki.Smacznego
P.S. Ortodoksi mogą pominąć skrobię ziemniaczaną, żelatynę, przyprawę do lunch meatu , której dawkowanie jest 4-6g/kg. Ja dałem 0,5g/kg aby minimalnie podbić smak dawnego lunch meatu.