Takie tam prowizorki
mięso z uda indyka - 2.68 kg mielone przez siatkę 16mm
podgardle oczyszczone, b/s - 0.35 kg siatka 10mm
skórki wp mielone - 0.30 kg siatka 4mm
rosół z got. skórek - 10% wsadu mięsnego
p-sól - 15g/kg tylko do wsadu mięsnego
do smaku:
czosnek
pieprz świeżo kręcony cz.
majeranek
Peklowanie około doby. Po wymieszaniu składników to war poszedł do puszek, 300g na puszkę.
Puszki do szybkowara, moc największego palnika na 2/3, szybkowar otwarty.
Jak woda zacznie się gotować to zamykam szybkowar, zawór bezpieczeństwa idzie od razu idzie do góry i zaczynam liczyć czas 80min.
Po tym czasie wyłączam palnik i czekam aż zawór opadnie, trwa to około 40min.
Szybkowar pod kran, zimna woda przez około 5 min. i puszki do spiżarki, a po kilku godz. do lodówki.
Na podstawie boczku tiera.
Też moja prowizorka.
boczek b/k i b/s - 1.17 kg krojony w kostkę 1.5cm mniej więcej
skórki - 10% wsadu mięsnego mielone na siatce 4mm
cebula surowa, krojona w drobną kostkę - 10% wsadu
p-sól - 15g/kg
Proces produkcji taki sam jak z indykiem.
Indyk z puszki chudy, ale smaczniasty.
Boczku nie jadłem, za dużo na raz wieprzowinki [:D] niech się jeszcze przegryza.
Dziś karkówka z łopatką, miał być boczek.
Prowizorka oczywiście.
karkówka b/k - 0.86 kg
mięso z łopatki - 0.16 kg
p-sól - 14g/kg
cebula krojona w grubą kostkę, podsmażona - 15% wsadu
czosnek suszony płatki - kilka sztuk na puszkę.
Kilka płatków czosnku na dno, kilka w środek i kilka na gorze.
Mięso krojone w różną kostkę, tak 1.5cm do 2cm, mniej więcej.
Wymieszane ze składnikami, do puszek i do szybkowara.
Obróbka cieplna tak samo jak wyżej.
Puszki jeszcze w szybkowarze.
Konserwy Zbója - różne
- Zbój Madej
- Posty: 34
- Rejestracja: 22 cze 2018, 16:23
- Lokalizacja: Lubomierz
Re: Konserwy Zbója - różne
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Gonzo
- Posty: 683
- Rejestracja: 05 lis 2016, 8:48
- Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie
Re: Konserwy Zbója - różne
Zbóju, ja bym więcej pakował.
- Zbój Madej
- Posty: 34
- Rejestracja: 22 cze 2018, 16:23
- Lokalizacja: Lubomierz
Re: Konserwy Zbója - różne
Gonzo, trochę się cykałem coby nie walnęło puszki podczas sterylizacji.
Ale dziś słoninę zapakowałem po brzegi i jakosik nie "dupło"
Ale dziś słoninę zapakowałem po brzegi i jakosik nie "dupło"
- Zbój Madej
- Posty: 34
- Rejestracja: 22 cze 2018, 16:23
- Lokalizacja: Lubomierz
Re: Konserwy Zbója - różne
Pierwsza słoninka w puszce. Prowizorka oczywiście
Na dno puszki sól niejodowana z solniczki zrobionej ze słoika 330ml, zrobionej dla ułatwienia solenia i peklowania suchego różnych smaczności.
Słonina przycięta prawie równo na wys. puszki, zwijałem z niej ruloniki na tyle na ile mogłem, gdzie był luz to jeszcze upychałem towar.
Naszpikowałem płatkami suszonego czosnku dość gęsto, na wierzchu posypałem jeszcze solą.
Puszki po zamknięciu do szybkowara. Palnik mniej więcej na 2/3, szybkowar bez pokrywki.
Po zagotowaniu zamykam szybkowar, zawór odraz do góry, zmniejszam płomień i zaczynam liczyć czas 90 min.
Po sterylizacji czekam około 40 min. aż zawór opadnie. Szybkowar po bieżącą zimną wodę na jakieś 5 minutek.
Po wodnym studzeniu do spiżarki, a na noc do lodówki.
Na dno puszki sól niejodowana z solniczki zrobionej ze słoika 330ml, zrobionej dla ułatwienia solenia i peklowania suchego różnych smaczności.
Słonina przycięta prawie równo na wys. puszki, zwijałem z niej ruloniki na tyle na ile mogłem, gdzie był luz to jeszcze upychałem towar.
Naszpikowałem płatkami suszonego czosnku dość gęsto, na wierzchu posypałem jeszcze solą.
Puszki po zamknięciu do szybkowara. Palnik mniej więcej na 2/3, szybkowar bez pokrywki.
Po zagotowaniu zamykam szybkowar, zawór odraz do góry, zmniejszam płomień i zaczynam liczyć czas 90 min.
Po sterylizacji czekam około 40 min. aż zawór opadnie. Szybkowar po bieżącą zimną wodę na jakieś 5 minutek.
Po wodnym studzeniu do spiżarki, a na noc do lodówki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Zbój Madej
- Posty: 34
- Rejestracja: 22 cze 2018, 16:23
- Lokalizacja: Lubomierz
Re: Konserwy Zbója - różne
Gonzo pisze:Zbóju, ja bym więcej pakował.
Krzyś, dziś była okazja.
Obrabiałem mięso na wędzonki dla siostry i było 92 dag obrzynków.
p-sól, przyprawy, pierwszy raz żelatyna i ciut wody i wyszło po 330 g do puszki,
ładnie się zamknęło i ładnie wygląda po sterylizacji, teraz w lodówce i jest wsio oki