Tu oryginalny przepis Wioli:
Tęczowy sernik
Wiaderko kilogramowe mielonego sera twarogowego - użyłam firmy Pilos, 3 różne galaretki - użyłam Winiary cytrynową, agrestową, żurawinową, dodatkowo 2 galaretki użyłam Winiary o smaku jagodowym, herbatniki
Galaretki: cytrynową, agrestową i żurawinową rozpuściłam w 250 ml wrzącej wody - każdą osobno. Ser podzieliłam na 3 równe części. Dno formy 24 x 24 cm wyłożyłam herbatnikami - użyłam 14 szt. Do pierwszej części sera wlałam zimną płynną galaretkę agrestową. Mikserem na wolnych obrotach połączyłam dokładnie składniki. Miseczkę z płynnym serem wstawiłam do lodówki. Gdy lekko masa zaczęła tężeć wylałam ją na wcześniej wyłożone herbatniki. Wstawiłam na kilka minut do lodówki. Gdy masa zastygła wylałam na nią drugą płynną część sera wymieszanego z zimną płynną galaretką cytrynową. Ponownie blaszkę wstawiłam do lodówki. Na zastygłą drugą warstwę wylałam trzecią część płynnego sera o smaku cytrynowym. Blaszkę wstawiłam do lodówki. Gdy trzecia warstwa serowa zastygła wylałam na nią tężejącą galaretkę jagodową ( 2 szt rozpuściłam w 750 ml wrzącej wody ). Sernik wstawiłam na 2 godziny do lodówki celem stężenia
Sernik nie jest mocno słodki. Jeśli ktoś lubi słodkie ciasta proponuję do każdej części sera dodać łyżkę cukru pudru
U mnie był inny spód, bo zrobiony z owsianych ciastek zblendowanych i wymieszanych z rozpuszczonym masłem. Galaretki dałam takie jakie miałam w domu i do galaretki na górze dodałam malinki ze słoiczka. To ciasto na pewno nie raz będę robiła. Ma tylko jedną, zasadniczą wadę - tak samo jak szybko się robi tak szybko znika
S M A C Z N E G O ! ! !
i pewnie już nic nie ma... 