Już piszę i wklejam zdjęcia
Jak mocna ekipa przyjaciół zwiedzała Gruzję to z tej tęsknoty postanowiłem popełnić jakiś lokalny przysmak i padło na Chaczapuri ...
Składniki ciasta:
mąka pszenna1 kg
świeże drożdże 20g
woda, mleko, serwatka, kefir lub jogurt (do wyboru) ok. ¾ l. ilość zależna od chłonności maki
sól 2 łyżeczki
olej 2 łyżki
cukier 1 łyżeczka
mąka do podsypywania
Masło ziołowe do posmarowania po upieczeniu
Składniki farszu:
mozarella 500 g
bryndza 250 g
feta 250 g
jajko 1
sól do smaku
Podstawowy przepis na oryginalne, gruzińskie chaczapuri można streścić krótko – „weź dużo
dobrego sera i jakieś ciasto”.
Przygotować ciasto: utrzeć drożdże z cukrem, dodać pozostałe składniki (płyn powinien być ciepły, w
temp ok. 30 stopni C), wyrobić sprężyste ciasto. Jeśli będzie za rzadkie podsypać mąki, jeżeli za
twarde dolać trochę płynu. Odstawić ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy zwiększy
dwukrotnie swoją objętość ponownie je wyrobić, aż będzie elastyczne i gładkie. Przykryć i odstawić do
ponownego wyrośnięcia. Ja dzielę na cztery części przed drugim wyrastaniem.
Przygotować farsz: sery pokruszyć lub zetrzeć, wymieszać z jajkiem. Jeśli trzeba, posolić do smaku.
Ja daję sery jakie akurat mam często jest to mozzarella, feta, biały tłusty twaróg i tarkowany żółty ser,
do tego ulubione zioła, czosnek, świeżą kolendrę, natkę lub koper.
Ciasto podzielić na 4 kule. Uformować 4 kule z farszu. Rozwałkować kule ciasta na placki o grubości
ok. 1-1,5 cm. Na każdym placku kłaść ser, zawinąć ciasto dookoła jak sakiewkę i zlepić zamykając ser
w środku. W trakcie pracy podsypywać stolnicę i ręce mąką, żeby ciasto się nie kleiło. Utworzone kule
z ciasta z serem wewnątrz, rozwałkować na placki. Piec w piekarniku nastawionym na maksymalna
temperaturę najlepiej na blaszkach do pizzy, aż placki nabiorą złotego koloru. Chaczapuri można też
smażyć na suchej patelni przewracając raz w trakcie smażenia.
Po wyjęciu z pieca posmarować szczodrze masłem- ja używam ziołowego lub czosnkowego.
Podawać pokrojone jak pizza.
Dodatkowo Adżarskie i to też w pliku pdf
Brawo Ty 
i właśnie mi się przypomniało ze mam w zamrażarce kilka kawałków sera Suluguni... jak znalazł na następną gościnę z pewnym Szanownym Państwem... 
